Dzień taki jak ten może przydarzyć
się każdemu...
Każdy może stracić wszystko, może stać się samotny w tłumie
ludzi..
Może zapomnieć co to szczęście, a co dopiero miłość…
Właśnie… miłość..
to uczucie, które jest mi już obce… od dnia, kiedy wszystko się skończyło..
Skończyło się moje życie.. teraz
jestem tylko wrakiem człowieka…
Wiecie jak to jest stracić wszystko?
Jak to jest cierpieć każdego dnia wiedząc, że to co było nigdy nie wróci?
Ja
wiem…
Wiecie jak to jest być samotnym?
Szukać wsparcia, jednak nikt nie jest w stanie zastąpić ci tego za czym tęsknisz?
Ja wiem...
Jest się samym, rozmyślając co by było,
gdyby… nie wiesz co masz teraz ze sobą zrobić.. gdzie się podziać… aż w końcu w
tym przeklętym tunelu samotności pojawia się płomyk.. płomyk nadziei…
Jest coraz większy, aż w końcu pozwala
ci i pomaga wstać.. unieść wysoko głowę i iść do przodu.. jest przy tobie..
wspiera.. pokazuje i przypomina jakie uczucia są ważne..
Przypomina co to jest
miłość.. stajesz się szczęśliwą osobą…
Jednak nie masz pojęcia, że to dopiero
początek… nie masz pojęcia, że to co najgorsze, jeszcze nie nadeszło.. że to co
najgorsze, wciąż cię czeka, a to co było, to zaledwie wstęp.. wstęp do prawdziwego
cierpienia…
No i mamy prolog :) jak wam się podoba??
Komentujcie ;)
Mrs.Horan
Suuper <3
OdpowiedzUsuńJessica :P
Ciekawy prolog.Kiedy pierwszy rozdział?
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od planów wakacyjnych drugiej autorki :) dziękujemy że jesteś :)
UsuńMrs.Horan
Strasznie mnie zaciekawił *-* Biore sie za rozdziały ☺
OdpowiedzUsuńPiękny wstęp ♡♡♡♡♡
OdpowiedzUsuń